Chciała bym wstawiać zdjęcia zakupionych rzeczy i z czasem przedstawiać wam moje opinie jak się moja "przyjaźń" z nimi rozwija. Będę wdzięczna jeśli przedstawicie też swoje opinie. Zatem zaczynam:
Pierwsza paczka przyszła z MDK z Łodzi
zamówienie było zrealizowane szybko pomimo okresu świątecznego a w środu były następujące produkty:
Mgiełki, farby kredowe, pasty woskowe, farby typu chameleon firmy Pentart. Z tą marką zaczęłam moją przygodę z decoupage i jak dla mnie są super i nawet jak się nie wie co się robi to i tak wszystko wychodzi idealnie. :)
Stemperie znam tylko z papieru ryżowego tu jest produkt do uzyskania efektu rdzy i pudry do embossingu.
Z naszą polską firmą Renesans nigdy nie pracowałam, opinie są podzielone, zobaczymy...kupiłam klej i preparat zabezpieczający złocenia oraz reliefy.
Dala to mój ulubiony klej do decu, tym razem nabyłam pastę strukturalną po wyschnięciu przezroczystą.
Perełki w płynie do tej pory używałam tych z Pentarta, teraz daje szansą firmie Cadence.
Produkt 3 w 1, którego najbardziej się obawiam, wersja matowa i błyszcząca.
Więc jeśli, ktoś z Was chciał by się podzielić swoimi doświadczeniami z tymi produktami to zachęcam do pozostawienia komentarza :)
Sukcesywnie będę zamieszczać zdjęcia, bo naprawdę pojawiło się w mojej pracowni dużo nowości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz